LASHLEY WCIĄŻ NIEPEWNY RYWALA
Już 30 stycznia Bobby Lashley (4-0) zadebiutuje pod banderą organizacji Strikeforce. Początkowo rywalem tego byłego "wrestlera" miał być Yohan Banks (2-1), ale taką kandydatrurę nie zaakceptowała komisja sportowa stanu Floryda. W jego zastępstwie zaproponowano osobę Jimmy Ambriza (14-12-1). Zielone światło na taki pojedynek dała komisja stanowa, ale kontrakt do tej pory nie został podpisany, a wszystko dlatego, że teraz to z kolei włodarze Strikeforce mają wątpliwości co do umiejętności Ambriza. Tak więc Lashley (na zdjęciu) jest jedyną osobą, która dwa tygodnie przed startem nie zna nazwiska swojego rywala.
Głównym wydarzeniem gali w Miami będzie walka o wakujący pas Strikeforce kategorii półśredniej pomiędzy Nickiem Diazem (20-7) oraz Mariusem Zaromskisem (13-3).