OVEREEM CHCE FEDORA
W czwartek podczas gali w Saitamie Alistair Overeem (32-11) po raz kolejny udowodnił, że jest właścicielem najniebezpieczniejszych kolan w środowisku MMA. Tym razem jego ofiarą padł Kazuyuki Fujita (15-9), powalony lewym kolanem. Dla Holendra, który zasiada na tronie organizacji Strikeforce w wadze ciężkiej, było to już siódme zwycięstwo z rzędu. Zachęcony takim obrotem sprawy, 29-letni Overeem rzucił właśnie wyzwanie najlepszemu wojownikowi w historii MMA królewskiej kategori, Fedorowi Emelianenko (31-1), który niedawno udanie zadebiutował pod banderą Strikeforce.
Te uderzenie zakończyło szybko walkę z Fujitą.
"W marcu mam zobowiązania wobec K-1, więc kwietniowy termin jest zbyt bliski by stanąć do tak ważnego pojedynku. Tak więc plan jest następujący - marzec K-1, a przełom maja i czerwca walka z Fedorem. Emelianenko jest teraz dla mnie priorytetem i będę trenować właśnie pod jego kątem" - odgraża się Alistair.