EMELIANENKO: MOGĘ WYGRAĆ PRZEZ NOKAUT
Aleksander Emelianenko (15-3) to brat najsławniejszego wojownika mieszanych sztuk walki, Fedora. Żyje trochę w cieniu Fedora, ale cały czas pozostaje w ścisłej czołówce MMA w wadze ciężkiej. W dorobku ma już jednego Polaka - Pawła Nastulę - a ostatnio sporo mówiło się o tym, że mógłby być kolejnym rywalem dla Mariusza Pudzianowskiego (1-0), który zwycięstwem nad Marcinem Najmanem podczas KSW 12 zadebiutował w MMA.
"W tej chwili jestem związany kontraktem z organizacją PROFC i zawalczę dla nich w kwietniu w Moskwie. Słyszałem, że Pudzianowski chce właśnie wtedy się ze mną zmierzyć. Nie widziałem walki z Najmanem, ale widziałem zdjęcia Pudzianowskiego w Internecie. Niedługo przyjrzę się bliżej jego technikom" - wyznał Aleksander, a zapytany w jaki sposób mógłby pokonać Mariusza, szybko odpowiedział - "Mógłbym go znokautować, albo poddać przez duszenie bądź dźwignie jeśli sprowadziłby walkę do parteru. Mam ogromne doświadczenie w potyczkach z tak dużymi i silnymi zawodnikami" - zakończył 28-latek, który przegrywał z samymi asami MMA: Mirko "Cro Copem" Filipovicem, Joshem Barnettem oraz Fabricio Werdumem.