ERROL ZIMMERMAN PRZED K-1 WORLD GP FINAL

Dodano: 29 listopada 2009 15:27
ERROL ZIMMERMAN PRZED K-1 WORLD GP FINAL
Paweł Kuczyński, tłumaczenie własne
Obraz własny
ERROL ZIMMERMAN PRZED K-1 WORLD GP FINAL

Errol Zimmerman jest kolejnym zawodnikiem z którym prezentujemy wywiad przed najważniejszą galą K-1 w tym roku. Pochodzący z wyspy Curacao fighter w walce turniejowej spotka się z Remym Bonjaskym. W poprzednich pojedynkach Zimmerman poniósł aż trzy porażki z rzędu i teraz, po zwycięstwie nad Glaube Feitosą liczy na kolejne sukcesy na ringach K-1. Oto co powiedział, przed zaplanowanym na piątego grudnia turniejem finałowym.

K1: Opowiedz o walce w Feitosą w finałowej kwalifikacji.Errol Zimmerman: Ogólnie to była dobra walka. Musiałem mocno trenować, aby dostosować się do twardego stylu prezentowanego przez Feitosę. Trzymał bardzo dobrze gardę, ale tym razem to ja miałem lepszą kondycję i dlatego wygrałem.

K1: Kibice mieli obawy, że zbyt mało trenujesz.EZ: Ludzie lubią plotkować. Mówią, że zbyt dużo imprezuję a za mało trenuję. To nie prawda. Owszem, lubię się zabawić, ale także lubię trenować ! Jeśli będziesz imprezował codziennie, zniszczysz siebie. Czasem jest konieczne zabawić się, gdy masz coś do świętowania lub luźniejszy rozkład treningów.K1: Piątego grudnia zapowiada się niezła impreza ?EZ: Zdecydowanie tak. Będę walczył z Remym (red. Bonjaskym), więc muszę walczyć na jeszcze wyższym poziomie. Byłem w bardzo dobre formie przed walką z Feitosą, ale nie była ona perfekcyjna. Dlatego sporo czasu poświęcam własnie na ten element przygotowania.K1: Dlaczego wybrałeś ostatnią część drabinki turniejowej ?EZ: Ponieważ w poprzednich jest więcej zawodników z mojego teamu, Golden Glory. Chciałem walczyć z innymi.K1: Co myślisz o Bonjaskym, który wybrał Ciebie za przeciwnika w pierwszej walce World GP ?EZ: Rozmawiałem o tym z trenerem i obaj sądzimy, że to nie ma znaczenia z kim będę walczył. Czy to będzie Remy, Badr (red. Hari) czy Banner (red. Jerome Le Banner) to ciągle duże doświadczenie dla mnie. Byłem jednak zadowolony, że Remy wybrał mnie. Jeśli go pokonam, poczuję się pewniej przed kolejną walką.K1: To będzie pojedynek z serii "nowa generacja vs. mistrz".EZ: Nie przejmuję się tym ani trochę. Nie ważne czy to jest mistrz, czy ma pas mistrzowski - interesuje mnie tylko wynik tej walki.K1: Kibice mają duże wymagania wobec zawodników nowego, młodego pokolenia.EZ: I to jest kolejny powód mojego zadowolenia, że przyjdzie mi bić się z Remym. Będę się starał go wypunktować, ale gdy będzie szansa - znokautuję go.

K1: W zeszłym roku Remy pokonał Twojego kolegę, Gokhana Sakiego. Chcesz "zemścić" się za to ?EZ: Gokhan jest dla mnie jak brat, dlatego chciałbym aby zobaczył jak nokautuję Remyego.K1: Remy nie jest zbyt lubiany za swój styl walki.EZ: Jeżeli nie będzie chciał mnie atakować, wtedy będe musiał zrobić to ja. Myślę, że bardziej agresywny zawodnik wygra ten pojedynek. Jeżeli nie wygram przez nokaut, to wygram na punkty. To moje zadanie.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO