TOMEK STEFANIAK PO AOF VI

"Walka z Tomaszem Ungerem była dla mnie ogromnym doświadczeniem. Niestety, zakończyła się ona przegraną, jednak 9 lat różnicy między mną a nim dało o sobie znać, podobnie zresztą jak brak przygotowania pod tą właśnie walkę. Wiedziałem iż przeciwnik będzie ode mnie silniejszy fizycznie, ale nie spodziewałem się, że aż tak. Już wiem, że na siłowni trzeba jednak spędzać trochę więcej czasu. Muszę przyznać, iż jestem na siebie zły, gdyż naprawdę chciałem wygrać, a nie udało mi się to tylko i wyłącznie przez brak porządnego przygotowania"

Oczywiście nie oznacza to, że żałuje udziału w Angels of Fire VI, zdecydowanie nie! Sam udział, był dla mnie ogromnym wyróżnieniem, i pomimo porażki, było to dla mnie ogromne przeżycie. Każda walka niesie ze sobą ogromna porcję adrenaliny, bez której chyba bym już nie umiał dłużej żyć. A jeszcze walka na takiej gali, z takim przeciwnikiem! Długo będę wspominał ten dzień. Uczynię go sobie moją motywacją do dalszych treningów, by następnym razem już nie zawieść samego siebie. By być coraz lepszym, by wygrywać.

Powiedział wielokrotny zwycięzca zawodów amatorskich MMA Tomasz Stefaniak