COKER O SYTUACJI W WADZE CIĘŻKIEJ

Dodano: 6 listopada 2009 00:24
COKER O SYTUACJI W WADZE CIĘŻKIEJ
Łukasz Furman, sherdog
Obraz własny
Coker o sytuacji w ciężkiej

Trochę skomplikowana sytuacja zrobiła się w wadze ciężkiej w  Strikeforce. Mimo iż pierwszy pojedynek pod banderą tej organizacji Fedor Emelianenko (30-1) stoczy dopiero w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego, bez walki stał się tu automatycznie najwięszą gwiazdą. Mistrzem pozostaje Alistair Overeem (31-11), ale 29-letni Holender nie stanął ani razu do obrony tego pasa, który wywalczył dokładnie dwa lata temu pokonując Paula Buentello. Overeem wygrał jeszcze pięciokrotnie, ale walcząc dla innych organizacji. Gdy w końcu miał już zmierzyć się w obronie tytułu, doznał kontuzji podczas bójki w jednym z pubów. Całą sytuację skomentował dyrektor generalny Strikeforce, Scott Coker.

"Zwycięzca rywalizacji Fedora z Brettem zmierzy się z lepszym z dwójki Werdum vs Silva i będzie to pojedynek eliminacyjny do pasa wagi ciężkiej" - powiedział Coker, który zapewnił przy okazji, iż Overeem wystąpi dla Strikeforce w pierwszym kwartale przyszłego roku z nieznanym jeszcze przeciwnikiem.

Przypomnijmy tylko, że Emelianenko spotka się w sobotę z opromienionym szybkim nokautem nad Andriejem Arlovskim, groźnym puncherem Brettem Rogersem (10-0). W drugiej parze Fabricio Werdum (12-4-1) sprawdzi swe siły w starciu z innym bardzo dobrym strikerem, Antonio Silvą (13-1).

Natomiast główny bohater sobotniej gali jest jakby poza tym wszystkim i opowiada o swojej przyszłości - "Na pewno wystąpię jeszcze dwukrotnie dla Strikeforce w USA w przyszłym roku, a potem zobaczymy co mi znowu zaproponują. Możliwe, że przedłużymy umowę. Nigdy nie zastanawiam się jak jestem dobry. Po prostu wychodzę na ring by pokazać swoją technikę i umiejętności. Na pewno sobotni pojedynek będę chciał skończyć tak szybko jak to tylko możliwe" - wyjaśnił Fedor.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO