MAMED KHALIDOV - JORGE SANIAGO

7 listopada to ważna data w kalendarzu imprez MMA. Na gali Sengoku zadebiutuje Mamed Khalidov (19-3-1). Zmierzy się z mistrzem tejże federacji, Jorge Santiago (21-7). Dzięki znakomitym pojedynkom na KSW oraz EliteXC nasz zawodnik na na co dzień mieszkający i trenujący w Olsztynie dostał szansę walki w Japonii. Walka zapowiada się na bardzo zaciętą i emocjonującą. Który zawodnik ma większe szanse ? Co mają do powiedzenia o pojedynku ludzie związani na co dzień z mieszanymi sztukami walki ?

Jack Bratcher - redaktor naczelny portalu Promma.info- Wiadomo nie od dziś, że Santiago to pierwsza dziesiątka wagi średniej na świecie i weteran takich organizacji jak: UFC, Bodog, Strikeforce i Sengoku. Wygrywa swoje pojedynki zarówno w parterze jak i w stójce, co czyni go wszechstronnym zawodnikiem. Ostatnie swoje walki wygrywał, lecz teraz czeka go ciężki orzech do zgryzienia w osobie Mameda Khalidova, który w nieco ponad minutę zmiótł z ringu jego rodaka, Daniela Acacio. Stawiam na „Terminatora z Polski”, przyszłego mistrza japońskiej federacji.

Krzysztof Kułak - zawodnik KSW Team- Uważam, że Mamed nie zmarnuje tej szansy, która dał mu los. Chociaż ciężko jest wygrać z mistrzem na obczyźnie życzę Naszemu czeczeńskiemu bratu powodzenia.Mike Camp - manager F-1- To będzie znakomita walka, jedna z najlepszych w historii „Sengoku”. Już nie mogę się doczekać, żeby obejrzeć ją w HDNet. Faworytem jest Santiago, lecz myślę, że Mamed może pokusić się o niespodziankę.

Więcej wypowiedzi na stronie konfrontacja.com