WYWIAD Z SHOGUNEM
Pytania zadaje Lyoto Machida, mistrz UFC dywizji półśredniej z którym Shogun zmierzy się już w tą sobotę.
Jak przyjąłeś falę krytyki po walce z Colemanem?
Obecnie widzę krytyków, jako coś co musze przezwyciężyć, więcej trenuje i regeneruje co straciłem. Wiem, że moi fani są silni, ale oni mówią, że to dla mnie dobra rzecz. Niektórzy ludzie mówią o Colemanie, że mógłby mnie pokonać i takie tam. Po tym jak wygrałem, Nie dałem dobrej walki ale ok. Wszystko poszło zgodnie z planem. Lubię kiedy ludzie mówią rzeczy, wtedy gdy chcą dla mnie dobrze.
Jakim sposobem zregenerowałeś się tak szybko by pokonać Liddella?Ludzie mówią, że byłem przygotowany do walki z Chuckiem. Byłem przygotowany zarówno na Liddella i Colemana. Czuję się że przygotowałem się w obu przypadkach. Ale kiedy walczyłem z Colemanem, Byłem półtora roku poza walką i nie miałem wyczucia oktagonu, ponieważ nigdy nie wchodziłem do takich rozmiarów pola jakie jest w oktagonie.
Jak się przygotowywałeś do walki z Chuckiem?Przygotowania były bardzo dobre, trenowałem w Sao Paulo, bardzo skupiłem się na boksie, bo to jego mocna strona. Postanowiłem trenować w Sao Paulo bo tutaj są najlepsi trenerzy od boksu, Sao Paulo to mocny ośrodek bokserski. Trenowałem z Julio Barrosem i Lucasem Fontesem więc musiałem podróżować między Kurtybą a Sao Paulo.
Chuck to koleś, który ma uznane nazwisko w USA, wokół niego jest ciągle jakieś zamieszanie. Jaką presję czułeś przed walką?Właściwie czujemy presję przed każdą walką, jesteśmy portowcami i jesteśmy zobowiązani wygrywać walki i na tym jestem skupiony.. Wielką presją dla mnie było pokazać moją wartość publice, to była moja osobista presja, nie jako sportowca ale dla mnie.
Co myślisz o naszej walce? Jak ją sobie wyobrażasz?Byłem zaskoczony to walką bo Cię lubię, trenowaliśmy razem czasem gadaliśmy. To była wielka niespodzianka ale jedyna osoba z którą nigdy nie zawalczę to Wanderlei Silva. Szanuję Cię jesteś teraz na szczycie ale jesteśmy zawodowcami i musimy walczyć przeciwko sobie. Ciężko jest cokolwiek mówić o strategii na tę walkę bo czasami wychodzimy i nie możemy jej zrealizować. Właściwie to nie wiem co zrobię, nie mam pojęcia co ty zrobisz. Mam tylko nadzieję, że wszystko potoczy się po mojej myśli oczywiście(śmiech. Ale obecnie bardzo ciężko jest powiedzieć cokolwiek, każda walka to walka. Zobaczymy 24 października co się wydarzy.
Kiedy kurowałeś się po operacji, niecierpliwiłeś się kiedy wrócisz? Jak się czuj\łeś w czasie gdy miałeś kontuzjowane kolano?To był zły okres dla nas ponieważ nauczyliśmy się trenować całymi dniami a kiedy przestajemy choć na chwilę to nam odbija. Miałem wiele fizjoterapii i ciągle myślałem o powrocie gdyż jestem zależny tylko od siebie i dzięki Bogu mogłem w pełni wyzdrowieć bez żadnych problemów.Jak się czułeś po opuszczeniu Chute Boxe, kiedy nauczyłeś się trenować z tamtymi ludźmi a teraz masz własny team?
Kiedy odszedłem z CB poczułem różnicę, ponieważ w Chute Boxe wszystko miało swoje miejsce, każdy trening by zaplanowany. Dzisiaj sam wybieram swoich nauczycieli i specjalizację treningu np: chcę trenować boks trenuje boks, chcę muay thai mam muay thai itd. Mam możliwość zatrudnić najlepszych szkoleniowców. Myślę, że to robi różnicę i że jest to dobra sprawa.
Co powiesz o mojej ostatniej walce?Wywodzisz się z Katate. Każdy wie że jesteś bardzo dobrym człowiekiem, jesteś na topie i ja będę trenował by Cię pokonać. W twojej ostatniej walce myślę, że zaskoczyłeś wszystkich, zmieniłeś troszeczkę swój styl, zacząłeś szukać nokautu.
Co pamiętasz z moich treningów w Chute Boxe?Pamiętam, że trenowaliśmy więcej boksu i walki w parterze. Ja wtedy trenowałem GnP w rękawicach bokserskich. Nie sparowaliśmy ze sobą ale trenowaliśmy w tym samym czasie boks. Pamiętam że czekałeś aż gość zaatakuje żebyś mógł go skontrować. Twój parter jest raczej ofensywny, trenowaliśmy niewiele ale zdążyłem zauważyć, że masz mocny parter.
