FEDOR Z KONTRAKTEM W AFFLICTION DO 2012
Koniec świata jak powszechnie wiadomo nastąpi w 2012 roku, właśnie do tej daty, czyi do końca świata Tom Atencio chce mieć u siebie Fiedie. Cała wypowiedź szefa Affliction jest bez wątpienia reakcją na niedawne słowa Dany White który zapowiedział że prędzej czy później Fedor Emelianenko wyląduje w UFC: "Nie zaprzątam sobie tym głowy. Nie obchodzi mnie co mówi Dana White. UFC może sobie gadać ale nie widzę żeby to było możliwe. Ale jeśli to się stanie to świetnie. Jako fan to jest coś co chciałbym zobaczyć."
"Menadżerowie Fedora zawsze mówią nam co się dzieje. Jesteśmy partnerami a to jest właśnie coś co musisz robić w partnerstwie. Rozmawiali z UFC w przeszłości, my również to robiliśmy. UFC nie robi wspólnych gal. UFC nie chce pracować z innymi i do tego się wszystko tak naprawdę sprowadza. Dlatego jestem pewien że nie dojdzie do tego. Negocjacje z Fedorem idą do przodu, wygląda to dobrze. Prawie już zakończyliśmy sprawę, ale nie podpisaliśmy jeszcze papierów. Tak to właśnie wygląda. Wszystko idzie do przodu, i nie ma to nic wspólnego z niczym poza tym że chcemy sprawić żeby wszyscy byli szczęśliwy, tak jak zawsze. Mamy świetne relacje z nimi i będziemy to kontynuować. I właśnie dlatego nie martwią mnie te doniesienia. Będziemy dalej współpracować M1-Global to nasi partnerzy…mamy zamiar podpisać z nim umowę do 2012 roku."
Wszystko fajnie ale jakoś dziwnie przypomniały mi się teksty Monte Coxa który jakiś czas temu również twierdził że M-1 to jego partnerzy i mówią sobie wszystko. Jak to się skończyło każdy chyba pamięta ale może Tom w przeciwieństwie do Monte nie robi umów na uścisk dłoni i rzeczywiście podpisuje jakieś papiery?
Czytaj więcej na mmarocks.pl.