BROWN VS FABER 2

Dodano: 8 czerwca 2009 11:20
BROWN VS FABER 2
Tomasz Nowosielski, mmarocks.pl
Sylwester Wosko
Mike Thomas Brown (MMA 22-4) i Urijah Faber (MMA 22-3) sprostali oczekiwaniom i stworzyli jedną z najlepszych 5-cio rundówek w historii WEC.

Rekordowa liczba ponad 13 tys. widzów obejrzała ARCO Arena w Sacramento największą walkę w historii kategorii piórkowej. Mike Thomas Brown (MMA 22-4) i Urijah Faber (MMA 22-3) sprostali oczekiwaniom i stworzyli jedną z najlepszych 5-cio rundówek w historii WEC, a być może Zuffa.

Lepiej pojedynek zaczął miejscowy Californian Kid, który górował szybkością nad Brownem i w pierwszej rundzie prawym sierpowym prawie posłał go na deski. Niestety dla niego prawdopodobnie wtedy złamał prawą rękę i od tego momentu uderzał już nią tylko łokcie. Górujący warunkami fizycznymi mistrz od drugiej odsłony kontrolował pojedynek w parterze i w klinczu, kilka razy obalał Fabera, który jednak zawsze umiejętnie uciekał do stójki. Brown na kartach dwóch sędziów wygrał wszystkie rundy od drugiej do piątej, mimo, że w ostatniej ulubieniec miejsciowej publiczności ostatkiem sił próbował zagrozić mu w parterze kombinacją gilotyny i duszenia północ południe. Zawodnik ATT po mistrzowsku uciekł z kłopotów i mocnym akcentem zakończył starcie, sędziowie zgodnie ogłosili go zwycięzcą w jego drugiej obronie pasa mistrzowskie WEC w wadze piórkowej.

Walka wcześniej wyłoniła prawdopodobnie kolejnego pretendenta do tytułu w kategorii do 145 funtów. Niesamowity Jose Aldo (MMA 15-1) w osiem sekund latającym kolanem posłał na deski, a potem wykończył Cuba Swansona (MMA 13-3). Dla 22-latka z Nova Uniao była to piąta wygrana przed czasem w WEC i druga nagroda za nokaut wieczoru.

Podpieczny Grega Jacksona Donald Cerrone (MMA 10-1) utrzymał status pierwszego pretendenta w wadze lekkiej WEC w pierwszej rundzie poddając Jamesa Krause (MMA 10-1). Kowboj z Kolarado najpierw posłał na deski swojego przeciwnika prawym prostym , a potem zdobył plecy i zakończył walkę duszeniem.

Idąc w ślady innego weterana Ruminy Sato Jens Pulver (MMA 22-12-1) przegrał po raz szósty w ostatnich siedmiu walkach. Tym razem wpakował się gilotynę 20-letniemu talentowi z Massachusetts Joshowi Grispi (MMA 13-1). Były mistrz UFC prawdopodobnie zakończył karierę.

W innych pojedynkach: Seth Dikun (MMA 7-3) zgarnął bonus za poddanie wieczoru długo dopinanym latającym trójkątem na Rolando Perezie (MMA 4-3-1), kolega Chucka Liddella z The Pit Antonio Banuelos (MMA 16-5) przez trzy rundy wymieniał ciosy ze Scottem Jorgensenem (MMA 6-3) by wygrać przez niejednogłąśną decyzję, a finalista TUF 5 Manny Gamburyan (MMA 9-4) w debiucie w WEC wypunktował Johna Franchi (MMA 5-1).

Czytaj więcej na mmarocks.pl.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO