KSW 74: WYNIKI GALI
Wyniki gali KSW 74, która odbyła 10 września w Ostrowie Wielkopolskim.
Phil De Fries poddał Ricardo Prasela
W walce wieczoru gali KSW 74 czempion królewskiej kategorii wagowej, Phil De Fries, zmierzył się z numerem jeden wagi ciężkiej, Ricardo Praselem.
Anglik szybko zajął środek klatki, po chwili złapał rywala w klincz, a następnie obalił, ale Ricardo wstał i zaatakował nogi mistrza. Ostatecznie jednak Anglik ponownie znalazł się na Praselu i zaczął rozbijać go łokciami i pięściami. Pod koniec rundy Phil złapał rywala w duszenie i zmusił go do poddania się.
Wynik: Phil De Fries pokonał Ricardo Prasela przez poddanie (duszenie zza pleców), 4:11, Runda 1
Tom Breese wygrał z Damianem Janikowskim
W drugiej walce wieczoru Damian Janikowski zmierzył się z doświadczonym Anglikiem, Tomem Breese’em.
W pierwszej rundzie Damian Janikowski od początku dobrze kontrolował walkę w stójce i atakował rywala błyskawicznymi akcjami bokserskimi. Breese odpowiadał pojedynczymi ciosami i atakami na korpus.
W drugiej odsłonie Breese czekał na odpowiednie momenty, aby ponownie atakować Polaka. W pewnej chwili Damian spróbował obalić, ale gdy walka trafiła na matę, został złapany w duszenie, a sędzia zdecydował o przerwaniu pojedynku. Po starciu Janikowski nie krył rozgoryczenia, bo uważał, że przerwanie nastąpiło zbyt szybko.
Wynik: Tom Breese pokonał Damiana Janikowskiego przez poddanie (gilotyna), 1:55, runda 2
Darko Stošić rozbił Michała Kitę
Wielki rewanż w wadze ciężkiej był jedną z głównych walk gali KSW 74. Michał Kita, numer cztery rankingu wagi ciężkiej, zmierzył się po raz drugi z Darko Stošiciem, numerem dwa tego zestawienia.
Darko od początku zaczął wywierać presję i atakował niskimi kopnięciami. Polak odpowiadał ciosami i kopnięciami na korpus i głowę. Michał starał się trzymać rywala na dystans i trafiał Darko coraz mocniejszymi ciosami. Serb odpowiadał potężnymi lewymi sierpami, ale nie trafiał w głowę Kity.
W drugiej rundzie Polak konsekwentnie rozbijał Serba mocnymi ciosami i kopnięciami. Darko cały czas szukał swojej szansy w błyskawicznych akcjach, w trakcie których coraz częściej trafiał Kitę. W końcu Stošić przeszedł do ofensywy, uderzał coraz mocniej na głowę rywala, aż w końcu Kita padł na matę. Kilka uderzeń w parterze zakończyło pojedynek.
Wynik: Darko Stošić pokonał Michała Kitę przez KO (ciosy), 2:54, Runda 2
Tomasz Romanowski znokautował Cezarego Kęsika
W szóstej walce gali KSW 74 doszło do starcia dwóch mocno bijących zawodników, którzy często kończą swoje boje nokautami - Cezary Kęsik zmierzył się z Tomaszem Romanowskim.
Panowie zaczęli od mocnych, niskich kopnięć, próbując zdecydowanie utrudnić poruszanie się na nogach. Co chwilę jednak dodawali do tego wymiany bokserskie. Z każdą chwilą panowie wyprowadzali coraz mocniejsze ciosy i w końcu Romanowski trafił potężnym lewym, po którym Kęsik padł na matę. Już w parterze Tomasz dołożył kilka ciosów, po których sędzia zdecydował o przerwaniu walki.
Wynik: Tomasz Romanowski pokonał Cezarego Kęsika przez TKO (uderzenia), 3:54, runda 1
Werlleson Martins pokonał Pawła Polityłę
Podczas KSW 74 doszło do mocnego boju w wadze koguciej. Werlleson Martins, numer cztery tej kategorii wagowej, zmierzył się z numerem pięć, Pawłem Polityłą.
Od pierwszych sekund boju panowie postawili na mocne, bokserskie wymiany i brutalną walkę w klinczu. Obaj przeżywali w klatce trudniejsza chwili i u obu na twarzy pojawiła się krew.
Druga runda rozpoczęła się podobnie do pierwszej. Potem jednak Polityło przechwycił nogę rywala i go obalił, ale pojedynek szybko wrócił do stójki i klinczu pod siatką. W pewnej chwili Martins zaatakował kolanem na korpus, po czym starcie trafiło na matę. W parterze Brazylijczyk chwycił Polaka w duszenie zza pleców. Długo próbował poddać Pawła, ale ten dobrze się bronił i wytrwał do kończącego gongu.
Trzecia runda ponownie rozgrywała się w stójce, gdzie Polak dobrze trafiał pojedynczymi ciosami. Martins odgryzał się jednak Pawłowi i też skutecznie go punktował uderzeniami. Pod koniec rundy Polak złapał rywala w klincz pod siatką i tam kontrolował walkę. W ostatnich sekundach Polityło obalił i na macie wymienił się z rywalem kilkoma ciosami.
Starcie zakończyło się na pełnym dystansie, a sędziowie zwycięzcą wskazali Werllesona Martinsa.
Wynik: Werlleson Martins pokonał Pawła Polityłę przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28)
Emil Weber Meek brutalnie rozbił Kacpra Koziorzębskiego
Kacper Koziorzębski przywitał debiutującego w okrągłej klatce jednego z najbardziej popularnych norweskich zawodników MMA, Emila Meeka.
Polak starał się od początki trzymać pojedynek na dystans, a Norweg próbował wywierać presję potężnymi ciosami. Pod koniec rundy Kacper dobrze trafił Meeka, ale ten obalił i przeniósł bój na matę. Koziorzębski dość szybko jednak wstał i starcie dalej toczyło się w klinczu pod siatką, a na ostatnie sekundy ponownie wróciło na środek klatki.
Meek od początku drugiej rundy ruszył z mocnymi ciosami, ale Kacper dobrze unikał bójki i dobrze punktował rywala ciosami i kopnięciami. W pewnej chwili Emil dobrze jednak trafił Polaka, a potem przeniósł bój na matę, gdzie brutalnie rozbijał go ciosami i łokciami. W końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał pojedynek.
Wynik: Emil Weber Meek pokonał Kacpra Koziorzębskiego przez TKO (łokcie), 2:01, Runda 2
Sofia Bagishvili poddała Anitę Bekus
W trzecim boju gali w Ostrowie Wielkopolskim pochodząca z Gruzji Sofiia Bagishvili stanęła w szranki z najlepszą zawodniczką organizacji KSW, Anitą Bekus.
Już na początku boju Gruzinka dobrze trafiła Polkę, ale sam pojedynek szybko trafił do klinczu pod siatką. Po chwili starcie wylądowało na macie, gdzie Sofiia próbowała poddać Anitę. Ostatecznie jednak Bekus znalazła się z góry i kontrolowała walkę w parterze rozbijając ciosami przeciwniczkę.
Po kilku wymianach w drugiej rundzie, Bekus docisnęła rywalkę do siatki, a następnie bój trafił na matę, gdzie Sofiia złapała rękę Polki w technikę kończącą i zmusiła ją do poddania się.
Sofia Bagishvili pokonała Anitę Bekus przez techniczne poddanie (dźwignia na rękę), 1:47, runda 2
Wojciech Kazieczko pokonał Eduarda Demenkę
Podczas KSW 74 niepokonany Wojciech Kazieczko przywitał w okrągłej klatce KSW pochodzącego z Ukrainy Eduarda Demenkę.
Mocny, stójkowy bój zaprezentowali obaj zawodnicy. Potężne kopnięcia i ciosy z obu stron od początku trafiały w cel i żaden z zawodników nie odpuszczał. W pewnej chwili Kazieczko trafił ciosem, po którym Demenko upadł na matę. Wojtek nie chciał jednak walczyć dalej w parterze i bój wrócił do stójki, w której panowie dalej wymieniali razy.
Prawie cała druga odsłona walki rozegrała się podobnie do pierwszej. Dopiero pod koniec rundy bój trafił na matę, gdzie Kazieczko próbował poddać rywala, ale starcie dotrwało do kończącego gongu.
Trzecia runda ponownie w całości rozegrała się w stójce. Tym razem jednak zawodnicy bardziej szachowali się w stójce, ale od czasu do czasu pojawiały się szybkie, mocne wymiany pięściarskie. Ostatecznie bój rozegrał się na pełnym dystansie, a sędziowie zwycięzcą wskazali Wojciech Kazieczkę.
Wynik: Wojciech Kazieczko pokonał Eduarda Demenkę przez jednogłośną decyzję (2 x 30-27; 29-28)
Borys Dzikowski szybko znokautował Arkadiusza Mruka
Pojedynek dwóch utalentowanych zawodników będących na początku swojej zawodowej drogi otworzył galę KSW 74. Arkadiusz Mruk z Ostrowa Wielkopolskiego i Borys Dzikowski z Rawicza, zmierzyli się w limicie kategorii średniej.
Panowie wspaniale rozgrzali publiczność zgromadzoną w Arenie Ostrów. Od początku postawili na wymiany w stójce i już w pierwszej minucie Borys Dzikowski trafił wysokim kopnięciem, po którym rywal upadł na matę. Już w parterze Dzikowski dokończył dzieła zniszczenia i do akcji wkroczył sędzia.
Wynik: Borys Dzikowski pokonał Arkadiusza Mruka przez TKO (wysokie kopnięcie i ciosy), 0:40, runda 1